Problem inwazji pluskiew w ostatnich latach powraca ze wzmożoną siłą! Duże, wielorodzinne budynki sprzyjają rozprzestrzenianiu się tych pasożytów. Większość osób borykających się z nim, początkowo nie chce przyznać się głośno do niepożądanych „lokatorów” w mieszkaniu i próbuje walczyć z nimi samodzielnie, domowymi sposobami. Czy jednak przynoszą one dobre efekty? Sprawdźmy, co najskuteczniej pomoże nam zwalczyć pluskwy w naszym otoczeniu.
W każdym przypadku podstawą skutecznej walki jest dobre rozpoznanie przeciwnika. W przypadku pluskiew, mamy do czynienia z owadami należącymi do podrzędu pluskwiaków różnoskrzydłych, rodziny pluskwowatych. Te drobne stworzenia żywią się krwią zwierząt ciepłokrwistych, a najchętniej ludzi. W efekcie używania niosącego katastrofalne skutki ekologiczne DDT, kilkadziesiąt lat temu, w krajach „rozwiniętych” zostały prawie całkowicie wytępione. Dziś mierzymy się z ich powrotem. Owady zamieszkujące ludzkie domy i mieszkania są bardzo uciążliwe, szczególnie przez swoją aktywność nocną, w materacach i łóżkach.
Pluskwy domowe to mocno spłaszczone, brązowo-czerwone owady. Ich ciało ma owalny kształt i długość około 5 milimetrów. Te sprytne insekty nie posiadają skrzydeł ani skocznych odnóży, ale nie przeszkadza im to w ekspansji – świetnie wspinają się po ścianach, rurach i wszelkich innych powierzchniach.
Ponieważ żerują głównie w nocy, początkowo możemy nie czuć ich obecności, ani ugryzień. Dopiero rano, zaczerwienione oraz swędzące obrzęki, mogą dać nam sygnał o obecności dokuczliwych pasożytów w naszym otoczeniu. Pluskwy gryzą nas zwykle raz koło razu, rzadko pojedynczo. Reakcje skórne mogą być bardzo różne – od znikomych bądź całkowicie niewidocznych, po silne, alergiczne rumienie.
Oprócz śladów po nocnych ugryzieniach na naszej skórze, o obecności pluskiew często informuje nas wydzielany przez nie charakterystyczny zapach. Niektórym przypomina on gnijące maliny, innym świeżą kolendrę…
Zwalczanie pluskiew należy zacząć od dokładnego przejrzenia potencjalnych miejsc bytowania pasożytów. Jest to żmudna, ale konieczna praca, ponieważ insekty uwielbiają kryć się w najmniejszych szczelinach i otworach, np. szwach materacy, łączeniach ram mebli, zakładkach tapicerki, pod guzikami, czy w szczelinach listew. Odpluskwianie musi mieć więc bardzo szeroką skalę, nie wolno pominąć żadnej ukrytej kolonii.
Najpopularniejsze metody: